Na pewno każdy z nas dostał kiedykolwiek jedynkę, tłumacząc się "I tak mi się to nie przyda."
I na pewno każdy z nas zna takie osoby, które jeżdżą na dwójach i mają na wszystko.. nakichane.
Jednak wbrew pozorom, nauka na prawdę nam się przydaje i chyba nie muszę pisać, że uczymy się dla samych siebie, prawda?
Jeśli chodzi o mnie, byłam i jestem średnią uczennicą.
W klasach 1-3 uczyłam się w porządku, ale tylko w 3 klasie dostałam nagrodę. I możecie się śmiać, że jestem nieukiem, no bo jak w 1-3 nie mieć nagrody? No cóż..Różne są szkoły, różni nauczyciele.. i sami wiemy, jak jest w podstawówkach - nie ma średniej ocen, przynajmniej u mnie takowej nie było i to nauczyciel oceniał nas ogólnie - aktywność, oceny, umiejętności i zachowanie... W pierwszej klasie nie dostałam nagrody, ponieważ dwa czy trzy raz podczas całego roku rozmawiałam na lekcji.
...
Ale nie ukrywam, ze mimo tego, byłam jedną z najlepszych dziewczyn w klasie.W 4-6 trochę się pozmieniało. Doszły inne przedmioty, inny system, wszystko było nowe, jak i nauki było dużo. W 4 i 5 klasie nie dostałam nawet paska, natomiast w 6 już go zdobyłam.
Z biegiem czasu zauważam, ze chyba po prostu byłam leniem, bo materiał wcale nie był ciężki.. Oczywiście mówię to teraz, heh, kiedy uczę się o wiele trudniejszych rzeczy :)
A gimnazjum.. to już inna bajka.
W 1 klasie brakło mi jednej oceny, w 2 klasie dwóch.. I wcale nie jest to spowodowane tym, że jestem nieukiem. Po prostu tu liczyła się średnia.
Jestem specyficznym człowiekiem i dotychczas uczyłam się, bo mama przypominała mi, że muszę i wielokrotnie obiecywała różne rzeczy w zamian za 5 z kartkówki, lub groziła w razie jedynki.
Lecz dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że powinnam się uczyć tego, co chcę.
Nie ukrywam - nie jestem ani humanistą, ani ścisłowcem, ani lingwistykiem, czy sportowcem.
Jestem kiepska z fizyki, matematyki, wf jest dla mnie katorgą, a historii uczę się, bo tak.. Ale nadal nie pamiętam, kim był np. Kazimierz Wielki. Nie wchodzi mi to, gdyż mnie historia mało interesuje. Polski jest bardzo fajny i zawsze za nim byłam, angielski i niemiecki to bardzo przyjemne przedmioty i bez problemu uczę się nowych języków i lubię!
Biologia, chemia - jak się wykuję, to jest dobrze! Ale nie przepadam. Więc tak na prawdę jestem mieszanką wszystkich tych rzeczy ..
Teraz, w 3 klasie gimnazjum stwierdzam, że chyba się opuszczam. Nie chce mi się uczyć, mimo ,że powtarzam sobie, że powinnam, że wypada, że zawsze miałam dobre oceny, więc nie pozwolę, aby i tym razem tak nie było..Tym bardziej, w czasie egzaminów.
Ale.. nie chce mi się! Jestem - lenieeem. No i co? Budzę się dopiero przed dzwonkiem i potrafię w 5 minut opanować 1,2 tematy, jesli chcę i na dodatek potem trochę ich pamiętam..
Jednak moją piętą achillesową jest krótka pamięć. Kiedy się czegoś uczę, temat musi być na prawdę ciekawy, żebym go zapamiętała na dłuższą metę, bo inaczej.. moja wiedza ogranicza się do minimum.(góra tydzień, czy dwa.)
Taa. :<
Więc tak przedstawia się moja historia o nauce.
Lecz tak na prawdę CZY TO NAM SIĘ PRZYDA?
W Polsce system nauczania jest trochę przesadzony moim zdaniem, dlatego uczymy się zbyt dokładnie bezsensownych rzeczy, których nauczyciele wymagają. Pewnie dziwi Was, skąd oni o tym wszystkim pamiętają?
Uczyli się tego przez ileś tam lat a następnie nauczali przez ileś tam lat w kółko powtarzając materiał. My musimy opanować 16 przedmiotów, lecz na szczęście po gimnazjum już możemy trochę przystopować.
Powtórzę jeszcze raz: uczymy się dla siebie i każda informacja nam się kiedyś odpłaci.
Na prawdę, wierzcie mi, że o wiele fajniej jest mieć rozmawiać o czymś ciekawym, niż o tym, że Taylor Swift dodała kolejne zdjęcie na instagrama i wygląda tak słitaśnie. No i zawsze możemy zabłysnąć wiedzą! Od razu wydamy się bardziej inteligentni.
Więc uczcie się dziewczynki i chłopczyki, tego, czego chcecie, ale uczcie się jednak, aby w życiu coś osiągnąć!
A jak u Was wyglądała nauka?.
N.
BUZIAK!
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
UWAGA!
Wstąpiłeś do krainy sztuki i wiecznego pokoju na świecie, dlatego nie kłócimy się, nie obrażamy i nie przeklinamy!
Dziękuję za każdy komentarz :)